czysta mięta :)
I obiecana ostatnia na ten weekend bransoletka. Czysta mięta w moim zdecydowanie najbardziej ulubionym wzorze czyli warkoczu.
Miętowe bransoletki już kiedyś robiłam, ale w sezonie zimowym ten kolor nie robił takiego wrażenia jak teraz! Pasuje do wszystkiego i jest śliczny w połączeniu z różnymi innymi letnimi kolorami. Pewnie to jeszcze nie koniec letniej mięty u mnie! :)
Cudo:)
OdpowiedzUsuń