Światełka z cotton balls - DIY
Cotton balls lights zobaczyłam zupełnie przypadkiem gdzieś w internecie, spodobały mi się ogromnie ale cena powaliła. Postanowiłam zgłębić temat i zrobić takie światełka sama. Kto jak kto ale ja, przecież to banalnie proste!
Rzeczywiście, po skończeniu pracy nadal uważam że to banalne. Jedyne czego potrzeba to trochę zaangażowania,(wcale nie czasu - idzie naprawdę szybko) bo jak już zaczniemy zawijać;P to musimy skończyć, a mając ręce upaćkane klejem ciężko odrywać się i robić cokolwiek innego.
Dla zainteresowanych przygotowałam króciutki i uproszczony kursik;
1. Przygotowujemy:
- kordonki w ulubionych kolorach,
- klej (ja używałam kleju do tapet, rozpuszczonego w ilości wody o połowę mniejszej niż na opakowaniu + 1 opak. magika, wymieszane)
- baloniki na wodę o śr. 3" (dobrej jakości żeby po napompowaniu były okrągłe nie jajowate)
2. Napompowane baloniki owijamy kordonkiem dobrze namoczonym w kleju. Ja wrzucałam cały motek na kilka minut i dopiero zaczynałam nawijanie.
3. Suszymy rozwieszone, tak aby się nie dotykały
4. Przebijamy i wyciągamy baloniki
Zrobiłam ponad 60 kul (kilka sztuk było nieudanych) na 3 łańcuchy świetlne po 20 lampek każdy! Żeby zastawy były trwałe kulki delikatnie przyłapałam do lampek klejem na gorąco :)
aaaa, jeszcze trochę o kosztach - bo pewnie to wiele osób zainteresuje!
balony i kordonki kupiłam na allegro, kleje w markecie.
Balony 100 szt. z wysyłką - 11 zł / szt 0,11 gr
kordonek 11 szt. z wysyłką - 50 zł/ 1 motek 4,54 zł
klej 9 zł + 2zł - zużyłam 2/3 - 7,30 zł
Zrobiłam 60 balonów (nie liczę nieudanych) wykorzystałam 9 motków kordonka, (dwa mam jeszcze nie użyte)
więc
6,60 balony
40,86 kordonek
7,30 klej
razem: 54,86 =60 kul - 1 sztuka =0,91 gr
1 zestaw (20 kul) =18,28 + lampki (kupione w Lidlu) 13 zł = 31,28 - 20 lampkowy zestaw cotton balls light
A oto efekt końcowy:
Zestaw pierwszy: świąteczny - czerwony, czekoladowy, pomarańczowy, beżowy
Zestaw drugi: dziewczęco-pastelowy (w pokoju córki) - pastelowy różowy, błękitny, cappuccino, kremowy:
Zestaw trzeci pastelowo-elegancki (w naszej sypialni) - czekoladowy, kremowy, cappuccino, brudny róż
Moje lampki cotton balls trafiają dokładnie w sedno wyzwania w PR SZOK "Ciepło i przytulnie" więc lecą na wyzwanie!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńGENIALNE!!!
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo chętnie skorzystam z kursiku! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, czekam na efekty :)
UsuńNo proszę, proszę! A ja wczoraj właśnie opublikowałam post o tym samym dokładnie!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły!
Pozdrawiam,
Katarynka
Ooo, a nie widziałam, ale zaraz zajrzę:) no moda nastała to za chwilę na co drugim blogu będą :)
UsuńEwelino, uwierz mi, juz od daaawna są. :) Ale co poradzić, skoro są takie piękne. :)
UsuńSuper pomysł, dziekujemy za udział w wyzwaniu PR SZOK!
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
Pozdrawiam serdecznie, Padoriaa
Piękny efekt! podziwiam wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w wyzwaniu Pracowni Rękodzieła SZOK!